
Po co nam właściwie woda?
–
Chcecie najkrótszej odpowiedzi? Ależ proszę bardzo: By żyć!
–
Choć na oko tego nie widać – nasz organizm naprawdę składa się w 2/3 z wody właśnie. Jeśli jej z nas ubędzie lub jeśli będziemy przez długi czas dostarczać ją sobie w kiepskiej jakości – zwiędniemy. Przyspieszymy procesy starzenia się, po drodze zbierając żniwo chorób i dolegliwości. Bo to, że należy pić każdego dnia wodę w ilości około 1,5 litra – wie zdecydowana większość z nas, ale że zwykła woda kranowa, studzienna, a nawet źródlana nie jest w stanie wyhamować rozwścieczonej machiny zachwiania równowagi kwasowo – zasadowej – wiedzą nieliczni.
–
Jesteście tu, bo interesuje Was zdrowe, długie, przyjemne życie.
Dobrze trafiliście, bo znamy sekret, by je takim uczynić.
Wypłyńmy zatem na szerokie wody!
A właściwie wiedzy o tej wodzie.
–
Dlaczego organizm człowieka nie poradziłby sobie bez wody?
–
- Woda występuje absolutnie we wszystkich komórkach, z jakich składa się ciało ludzkie. Nasze kości zawierają jej aż 20%! Mało tego! Woda jest również w płynie międzykomórkowym. Spójrz na swoją dłoń – nie widać, że to głównie woda, prawda?
- Woda uczestniczy we wszystkich procesach, które dają i utrzymują nasze życie. Bez niej nie moglibyśmy choćby przyswajać pokarmów.
- Warto zaznaczyć, że woda jest źródłem energii dla organizmu, ponieważ zajmuje się transportem substancji odżywczych do komórek. Również ona jest odpowiedzialna za usuwanie wszelkich odpadów (toksyn).
- Woda aż w 90% stanowi skład krwi. Tak więc i w tym przypadku jest nieodzowna w wielu procesach, a przede wszystkim w rozprowadzeniu tlenu do komórek. Oddychamy dzięki wodzie, zastanawiające…
- Czytasz ten tekst również dzięki wodzie. Jeśli nie możesz się skupić – przyczyną może być niedostateczna ilość lub zła jakość wody, jaką sobie dostarczasz. Mózg bowiem składa się w 75% z wody. Od niej zatem zależą procesy myślowe, jak i sprawność fizyczna i koordynacja wszystkich procesów.
–
A co się dzieje, kiedy organizm otrzymuje za mało wody?
–
Już nieduży deficyt, oscylujący na poziomie -5% przyczynia się do uruchomienia mechanizmów, które śmiało możemy nazwać „samozniszczeniem”. Nie dostarczając swojemu organizmowi wystarczającej ilości wody bądź zaopatrując go w wodę zanieczyszczoną, przyczyniamy się do własnej zachorowalności. Zobaczcie, do czego sami możemy dopuścić:
- Notoryczne zmęczenie, którego nie niweluje nawet długi sen.
- Kłopoty z koncentracją.
- Zaniżona granica cierpliwości i odporności na drażniące bodźce.
- Stany lękowe, depresja.
- Bóle całego ciała, głównie w miejscach deficytu wody i nagromadzenia się substancji szkodliwych – przede wszystkim kwasowych.
- Zgaga, kłopoty z perystaltyką jelit.
- Widoczne pogorszenie stanu cery, włosów, paznokci.
- Początkowe stadium takich chorób, jak: dna moczanowa, artretyzm, nadwaga, nadciśnienie itp.
Podsumujmy…
Woda jest absolutnie niezbędna, by żyć.
Ale zdecydowanie nie każda woda jest synonimem zdrowia i długowieczności.
To ważne, by pić wyłącznie dobrą wodę – dlatego wybieraj dobrą wodę np. wodę alkaliczną.
–
Jakość pitej wody jest ważna. Czy wiesz dlaczego?
–
Normalna, zwykła woda, z jaką mamy z reguły do czynienia, oczywiście nawadnia nasz organizm. Dzięki temu żyjemy. Ale i „ryba” w mętnym, zanieczyszczonym środowisku nie poczuje się „jak w wodzie”. Tak samo jest z naszym organizmem – będzie prawidłowo funkcjonował, jeśli otrzyma wystarczającą ilość wysokiej jakości wody. I nie mamy na myśli wody butelkowanej z kampanii reklamowej. Zdecydowanie nie myślimy też o kranówce czy nawet wodzie studziennej. Każda z nich jest bowiem zagrożona zanieczyszczeniem i każda z nich jest utleniająca. Jedno i drugie jest przyczyną chorób. Przykład? Proces utlenienia niszczy komórki, prowadzi nawet do nowotworu. Analogicznie można porównać to choćby z rdzewieniem gwoździ… Natomiast różnorodne zanieczyszczenia prowadzą nawet do śmierci.
–
Zobaczcie, dlaczego chcemy ustrzec Was przed piciem zwykłej wody.
–
Woda kranowa, wodociągowa
–
Wiele kampanii nakłania nas do picia nawet nieprzegotowanej wody miejskiej. Przeprowadzane metodą próbkowania badania wykazują jej zdatność do picia. Warto jednak pamiętać, że:
- Woda wodociągowa ma swoje źródło w rzekach, do których schodzą wszelkie zanieczyszczenia kanalizacyjne, popowodziowe, z obszarów wiejskich, przemysłowych, spontanicznych wydarzeń.
- Woda miejska po oczyszczeniu fizycznym i chemicznym prowadzona jest rurociągami, których stan nie sposób na bieżąco weryfikować.
- Przed konsumpcją wody w mieszkaniach, czeka ona w lokalnych zbiornikach, których zużycie, stan techniczny bywa różny. Nie sposób zbadać każdego z nich.
- Do sterylizacji wody wodociągowej używany jest chlorek. Wymieszany z substancjami organicznymi, jakie zawiera woda, prowadzi do realnego zagrożenia chorobą nowotworową, gdyż powstają w taki sposób trihalometany (THM ).
- PH wody wodociągowej waha się od 6,5 do 7,5 a wskaźnik ORP jest zawsze dodatni i wynosi ok +250.
–
Woda źródlana, butelkowana
–
Jak często docieracie w góry, gdzie macie możliwość napić się zimnej, krystalicznie czystej wody źródlanej? Sądzicie, że możecie ją sobie kupić w plastikowej butelce w markecie? Niekoniecznie…
- Woda podziemna również bywa zanieczyszczona, a najmniejsze niedociągnięcia w kontroli jakości, jakich może dopuścić się firma, zajmująca się eksploatacją, bywają przyczyną poważnych kłopotów ze zdrowiem.
- Pobrana ze źródła woda przechodzi proces oczyszczania z zanieczyszczeń i wchodzi na zwykłą produkcję, gdzie jest przelewana i butelkowana. Na każdym z etapów może dojść do wtórnego zanieczyszczenia, choćby pochodzącego bezpośrednio od pracowników. Natomiast tworzywo, z jakiego wyprodukowane są plastikowe butelki ma zdecydowanie szkodliwy wpływ na zdrowie.
- Po otwarciu butelki, wodę należy właściwie wypić od razu. Zagrożenie zanieczyszczeniem przecinkowcem wzrasta z każdym dniem po otwarciu.
- PH wody butelkowanej waha się od 6,0 do 7,0 i tylko nieliczne posiadają większe PH, ponadto wskaźnik ORP zawsze jest dodatni i wynosi od 100 do +250.
Podsumujmy…
Woda wodociągowa czy źródlana jest teoretycznie zdatna do picia. I to tyle.
Zagrożenie zanieczyszczeniem, które może prowadzić do powstania chorób jest realnie duże.
Picie tej wody utrzyma nas przy życiu, ale niestety nie utrzyma zdrowia.
Do tego potrzebne jest woda żywa – czyli woda zjonizowana.